Tym razem na życzenie mamy fotografuję małą Martynkę. Sesja ma miejsce na jednej z wielu malowniczych łąk Beskidu Żywieckiego. Modelka – młoda góralka – mimo wstępnych oporów stopniowo rozkręca się przed obiektywem. Twardo dopingują ją mama i ciocia – chociaż nie ma ich na zdjęciach, ich obecność okazuje się nie do przecenienia. :)
Maćku – coraz bliższe memu sercu zdjęcia :)